czwartek, 21 lutego 2013

                      Dziś się troszkę zmartwiłam bo natknęłam się przypadkiem na forum gdzie pisano o hegarowaniu odbytu u dzieci :(
Większość mam opisywała jakie ciężkie to są chwile dla dziecka jak i dla nich... niestety bywa tak, ze kalibracja jest bolesna dla dzieciaczka i tak wybiegając w przód myślami nie wiem jak bym miała dać sobie radę patrząc na ból i łzy mojego pełnego radości (jak dotąd ) dziecka......

                        Mam też dobre wieści bo mąż dzwonił do mnie informując, że umówił nas w sobotę na konsultacje u jednego chirurga a i ja dziś zapisałam Kaje do prywatnej Kliniki celem konsultacji u bardzo dobrego chirurga dziecięcego.

                        Tak więc działamy, działamy by podjąć najlepszą decyzje....

3 komentarze:

  1. Mamo Kai , moj synek urodzil sie jak juz pisalam bez odbytu, po porodzie widzialam go tylko przez 2 minuty jak mi go przywiezli w kosmicznym inkubatorze, przez 2 godziny po urodzeniu neonatolodzy + genetyk obdzwaniami najwieksze specjalistyczne kliniki gdzie by malego przetransportowac.
    Po 2 godzinach moj syn byl juz w karetce i przewieziony do najwiekszej specjalistycznej kliniki dzieciecej w Buenos Aires. Natychmiast operowano Tomka , operacja trwala 8 godzin. Ma plastyke odbytu czyli rekonstrukcje czy raczej wytworzenie odbytu. Po 2 tygodniach zaczelo sie hagerowanie.
    Pierwszy raz pokazali mi w klinice , chirurg ktory operowal Tomka pokazal mi jak to robic , 2 x dziennie po 10 min.
    Pierwsze zabiegi to maly wyl i ja tez. Moja rodzina wychodzila z domu zeby tego nie slyszec.
    Ale jak mi powiedziano to nie jest bolesne to tylko przeszkadza.
    Wiec zalana lzami pakowalam hager 2 tygodniowemu noworodkowi. Doszlismy do 13 przez 6 miesiecy.
    w tym czasie kontrole raz w tygoniu u Colporoktologa. Udalo sie.
    po 6 miesiacach bylo wszystko rozciagniete.
    Wiem , ze hagerowanie sie zle kojarzy ale to nie jest bolesny zabieg dla malucha.
    Po jakis 3 tygodniach moj syn w ogole nie zauwazal co robimy , nie reagowal. bawil sie czyms w lapkach co miual w czasie gdy ja odliczalam 10 minut:)
    wiec nie nalezy sie bac.
    Trzeba za to bardzo pilnowac kupek... u mnie w domu kupa to najwazniejsze wydarzenie:)
    nie wolno dopuszczac zeby dziecko nie wyproznialo sie przez 2 dni
    2 dni to max.
    Jak nie daje rady sam to czopek glicerynowy.
    Dieta , to najwazniejsze
    u mnie sliwki to najwazniejsze co moze byc dla syna .
    zadnego ryzu , kasz itd.
    duzo by pisac:) ale glowa do gory!
    Pozdrawiam cie serdecznie
    Paula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam i dziękuję za odpisanie i podzieleniem swoją historią... Ciężkie chwile za Wami ale mam nadzieję to już nie wrócą. Mały Tomuś okazał się dzielnym mężczyzną, że przeszedł to wszystko tak dzielnie;) Co do hegarowania cieszyłam się że to nas ominęło ,,,,nie wiem jak ja bym to przeżyła a gdzie dopiero moja córka ;/ Dieta to ważna sprawa i pomaga bardzo lecz moja mała nie chce współpracować...wciskam jej śliwki, ciemne pieczywo itp alllle tam; nie zdaje sobie sprawy ,że to dla niej bardzo ważne a ma charakterek ;/ Niestety pojawiły się u nas problemy i mamy wizytę u chirurga jutro ;/ Życzę Wam wszystkiego co najlepsze i cieplutko pozdrawiam!!

      Usuń
  2. Witam serdecznie. Mamo Kai. Moja córka ma ten sam problem. Mieszkamy zagranica. Tutaj stwierdzili, ze nie trzeba operacji. W Polsce znów ze trzeba. I teraz się zastanawiamy jakie wyjście najlepsze. Robić operację czy nie ? Mam pytanie czy przeprowadziliscie tę operacje? Jeśli to możliwe bardzo proszę o kontakt na maila mariollallacny@interia.eu. Z góry dziękuję. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń